Non nobis Domine, non nobis, sed nomini Tuo da gloriam!


Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę!

Psalm 115,1



kontakt z autorem: templariusz1118@gmail.com


Zapraszam do współpracy i komentowania.

piątek, 23 sierpnia 2013

Pergamin z Chinon

      Pergamin z Chinon - w skrócie, jest to dokument (protokół) z przesłuchania najwyższych dostojników Zakonu Rycerzy Świątyni - Templariuszy. Przesłuchanie odbyło się między 17 a 20 sierpnia 1308 roku nad Loarą w lochach tamtejszego zamku Chinon. Przewodniczyli mu trzej kardynałowie - wysłannicy papieża Klemensa V. Byli to Berengara Fredoli, Stefanusa i Landolfa. Przez 700 lat dokument uważany był za zaginiony. 




     Pergamin z Chinon zawiera efekty przesłuchania czterech Templariuszy: Raymbauda de Caron (preceptora Outremer), Hugona de Perraud (preceptora Francji), Geoffroya de Gonneville (preceptora Akwitani i Poitou) oraz Geoffroya de Charney (preceptora Normandii). Templariuszy uniewinniono od stawianych im zarzutów herezji o którą zostali oskarżeni przez Filipa IV Pięknego oraz inkwizycję, zostali uznani jednak winnymi wypierania się wiary. Prawdopodobnie zarzut ten był stawiany w oparciu o tajny obrzęd inicjacji tzw. „próbą przyjmowania nowicjuszy do zakonu”. Próba ta miała przygotowywać braci na "pozorne akty" wyparcia się wiary chrześcijańskiej, na wypadek trafienia do muzułmańskiej niewoli podczas krucjat. Ponadto, Świątynnicy twierdzili, że po zakończonym obrzędzie inicjacji, przystępowali do spowiedzi, by odpokutować pozorny akt wyparcia. Jak sami twierdzili - wypierali się ustami a nie sercem. 

     Warto wspomnieć, że początkowo papież Klemens V nie mógł podjąć ostatecznej decyzji. Z wahania wyprowadziło go dopiero przybycie na sobór w Vienne króla Filipa z oddziałem rycerzy - było to 20 marca 1312 roku. Decyzję o likwidacji Zakonu Templariuszy ogłoszono 3 kwietnia 1312 roku w katedrze św. Maurycego. "Papież siedział na swoim tronie po jednym boku mając króla Francji, a po drugiej jego syna - króla Nawarry. Papież Klemens odczytał treść swojej bulli "Vox in exscelso", która znosiła zakon. Słowa bulli zostały starannie dobrane tak aby odbiorcy dokumentu papieskiego nie odnieśli wrażenia, że była ona równoznaczna z potępieniem zakonu" - Arkadiusz Bednarczyk.* We wspomnianej wyżej bulli, papież przypominał, że wiele wspaniałych zakonów było rozwiązywanych za mniejsze występki nawet jeżeli nie obciążały one żadnego z członków tych zakonów. Papież podkreślił, że podjął tą decyzję nie bez goryczy i zasmucenia serca.  

     Papież likwidował zakon w sposób nieodwołalny, zabezpieczając także przyszłość swoich następców - decyzja papieża zabraniała pod karą ekskomuniki identyfikować się komukolwiek z Zakonem Templariuszy. Ustanowił go przedmiotem "wiekuistego zakazu, zabraniając wszystkim myśli o przyszłym wstąpieniu do rzeczonego zakonu, noszenia jego habitu oraz działania w charakterze templariusza".** Papież dodał w bulli, że ktokolwiek postąpi wbrew temu, co zostało zapisane, podlegać będzie karze ekskomuniki. 

     Pomimo, iż wysłannicy papiescy uwolnili Templariuszy od głównych zarzutów, to papież Klemens V nie cofnął decyzji o rozwiązaniu Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona. Nie zrehabilitowano także przywódcy Zakonu oraz innych wysokich rangą dostojników. Papież nie odwołał nakazu ścigania templariuszy, ani nie zaapelował do króla Francji o zwrot ich dóbr.

     Zdaniem historyków, Klemens V poświęcił Templariuszy, ze względu na układ jaki zawarł z francuskim królem, jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową. Ów układ zapewniał Klemensowi V poparcie króla Francji przy wyborze na biskupa Rzymu a ten za wsparcie obiecał wydać Templariuszy Filipowi IV. 

     Pomimo, że Filip IV doprowadził do kasaty Zakonu a jego długi u Templariuszy zostały dzięki temu umorzone, co więcej wzbogacił się, przejmując ich dobra, to nie dane mu było cieszyć się długo swoim pozornym zwycięstwem.  Filip IV Piękny, zmarł zaledwie kilka miesięcy po śmierci Wielkiego Mistrza Zakonu Templariuszy, Jakuba de Molay, co przypisano klątwie rzuconej na króla Francji i papieża przez Jacquesa de Molay tuż przed śmiercią na stosie.

     Dlaczego ów dokument zaginął? Prawdopodobnie w 1622 roku został źle skatalogowany, przez co pozostawał w ukryciu, wiedziano jednak o jego istnieniu. 13 września 2001 roku, podczas kwerendy został odnaleziony przez profesor Barbarę Frale w Tajnych Archiwach Watykanu. Pani profesor natknęła się na dokument podpisany przez kardynała Berengera Fredolę, który był najwyższym doradcą papieża podczas pontyfikatu Klemensa V. Wyniki prac pani profesor, zostały opublikowane w Journal of Medieval History w 2004 roku. Kopia dokumentu została opublikowana we włoskim czasopiśmie "Hera"

     25 października 2007 roku, w Sali Synodalnej zostały udostępnione dokumenty z procesu Templariuszy. Sergio Pagano - Prefekt Tajnego Archiwum Watykańskiego oświadczył, że celem przedstawienia dokumentów „nie była żadna chęć uczczenia zakonu templariuszy, a tym bardziej jego rehabilitacji. Nasza rola ogranicza się do badań historycznych”. Tam też pojawił się Pergamin z Chinon. Został zaprezentowany pod tytułem Processus Contra Templarios. Kopia dokumentu, zdaniem ekspertów, wydana została z ogromną dokładnością, gdyż zawiera nawet wady samego pergaminu. Dokument wydano w nakładzie 799 sztuk. Liczba egzemplarzy, tego 300-stronicowego dokumentu jest niewielka, za to cena za jeden egzemplarz wynosiła 8377 dolarów.


*Arkadiusz Bednarczyk, Pergamin z Chinon, http://www.historycy.org/index.php?showtopic=48558;
 dostęp: 23 sierpnia 2013r.
** Ibidem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz